lut 21 2004

Bez tytułu


Komentarze: 0

heh, nie wiem nawet co napisać, a zaglądam tutaj. w sumie wydarzyło się kilka ciekawych rzeczy, ale ogarniające mnie coraz bardziej lenistwo nie pozwala mi na opisanie tego. mama się rozchorowała i nie wiadomo czy wyjazd na narty wypali. w dodatku w poniedziałek mam konsultacje przedmaturalne w Maliną i przydałoby się tam pójść. właściewie to nie przydało, tylko trzeba tam iść, inaczej grozi mi zemsta p. Malinowskiej :) tylko najpierw trzeba napisać wypracowanka z niemca, a potem można się tam wybrać. wypracowań zostało chyba tylko z 10, mam nadzieję, że zdążę, bo jak nie to nie mam co iść do szkoły :/ szczerze, to już nie chce mi się pisać, a potem uczyć tych wszystkich bzdur i nie wiem czy się jeszcze nie rzomyślę. ponoć do połowy, albo i końca marca można zmieniać deklaracje maturalne. nie wiem sama, może jeszcze skorzystam z tej możliwości(?) zobaczymy jak to będzie. póki co nie chce mi się nawet uczyć polskiego , czy matmy, choć maturka próbna tuż tuż. oj przydałoby się wziąść w garść i jak to się mówi" usiąść na dupie" i wyjść z tego marazmu, a może jeszcze coś z tego będzie (?)mam taką przynajmniej nadzieję. mówią że nadzieja matką głupich, tak więc mam duże szanse:):)

poprostu_anka : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz